Kawały o blondynce
Kawały o blondynce
Dowcipy o blondynkach

Dystansując się od publikowanych tu treści, zapraszamy wszystkich do poczytania śmiesznych tekstów w kategorii: kawały o blondynce. Szczególnie zapraszamy Panie obdarzone takim właśnie kolorem włosów.
Blondynka pyta koleżanki:
- Słuchaj, czarny to kolor?
- No, tak.
- A biały To kolor?
- No, tak.
- To dlaczego wszyscy śmieją się, że mam biało - czarny telewizor?
Brunetka, blondynka i ruda są w pokoju. Przylatują Marsjanie i mówią:
– Przykro nam, drogie panie, ale jesteście teraz naszymi ofiarami. Za chwilę każdej z was wykasuję umysł!
Pierwsza w kolejności była brunetka. Szef Marsjan jednym ruchem skasował umysł brunetce. Potem przyszła kolej na blondynkę. Szef Marsjan wykonał ten sam ruch, ale nic się nie stało. Znowu spróbował – i znowu nic się nie stało.
– No co jest? – denerwuje się.
– Macie pecha – odpowiada ruda – Przyszliście za późno!
Blondynka, brunetka i ruda jadą razem pociągiem na gapę, w wagonie towarowym. Nagle słyszą że idzie kontroler, i wskakują do worków. Kontroler potrząsa pierwszym workiem z brunetką i słyszy:
- Hau, hau - pomyślał sobie że jest w nim piesek.
Potrząsa workiem z rudą i słyszy:
- Miau, miau - pomyślał sobie że to worek z kotkiem.
Potrząsa z blondynką i słyszy:
- Kartofle!
Słyszałeś o blondynce, która odkryła, że ma siostrę bliźniaczkę?
- Nie zdawała sobie sprawy, że patrzy w lustro.
Blondynka pyta drugą blondynkę:
- gdzie spędziłaś wakacje?
- na Wyspach Kanaryjskich.
- A gdzie To jest?
- Nie wiem. Porwali mnie tam piraci…
Blondynka do blondynki:
-ale masz ładne zęby
- To Po mamie
- Tak? A pasowały?
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego:
-Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
-To olej.
Blondynka:
-Okej, no to oleję.
Wchodzi blondynka do biblioteki :
- Poproszę hamburgera, duże frytki i dietetyczną Pepsi...
- Proszę Pani .. jest pani w bibliotece!
Blondynka (szeptem):
- Przepraszam. Poproszę hamburgera, duże frytki i dietetyczną Pepsi...
Przychodzi blondynka do jubilera i ogląda pierścionki. Podczas schylania się, niechcący puszcza bąka. Ma cichą nadzieję, że sprzedawca tego nie usłyszał i pyta:
- Ile kosztuje ten pierścionek?
Sprzedawca na to:
- Jak pani puściła bąka na sam widok, to się pani zesra jak powiem cenę.
Jedna blondynka opowiada drugiej :
- Wiesz, mój mąż jest bardzo rozrzutny. Szasta pieniędzmi na prawo i lewo, kupuje jakieś bezsensowne rzeczy. Pół roku temu kupił gaśnicę i do dziś jej nie użył!
- Zostałam niedawno matką - chwali się blondynka koleżance.
- Syn?
- Nie.
- A Więc córka?
- Skąd wiesz?
- Kiedy blondynka mówi najmniej?
- W lutym, bo to najkrótszy miesiąc.
- Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
– Ponieważ na pudełku napisano: Od 2 do 5 lat!
- Dlaczego blondynka jak idzie spać stawia na nocnym stoliku jedną szklankę z wodą i jedną szklankę pustą?
– Tak na wszelki wypadek. Bo jak się obudzi w nocy, to może jej się będzie chciało pić, a może nie.
- Co to jest skrzyżowanie blondynki z oponą?
- K...a nie do zdarcia.
- Dlaczego blondynki są jak jajecznica?
- Proste, łatwe i dobrze smakują.
Przy stole siedzą i grają w brydża: mądra blondynka, głupia blondynka, krasnoludek i ofiara. Nagłe światło gaśnie... zapala się, ale ofiara nie żyje. Kto zabił ofiarę?
- Głupia blondynka, bo mądre blondynki i krasnoludki nie istnieją.
- Co robi blondynka w World Trade Center ?
- Czeka na samolot
- Dlaczego blondynka ma niebieskie oczy?
-Bo ma wodę zamiast mózgu.
- Co mówią kolana blondynki po powrocie z wakacji?
- Nareszcie razem!
- Dlaczego mózg blondynki jest wielkości groszku?
- Bo lekko spuchł!
- Dlaczego blondynka wsadza cycki do garnka??
- Bo chce podgrzać mleko.
Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
- gdzie panią boli? - pyta się lekarz.
- Wszędzie - odpowiada kobieta.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
- tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- o tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- o tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu kobieta.
Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:
- Czy pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- tak myślałem - kontynuuje lekarz - Ma pani złamany palec.
Chłopak pyta blondynki:
- Idziemy do kina, czy do mnie?
- W kinie już byłam...
- Dlaczego blondynki używają podpasek ze skrzydełkami ?
- Bo nawet w te trudne dni lubią mieć namiastkę jakiegoś ptaka między nogami.
- Dlaczego są blondynki chude i grube, mimo, że jedzą taki sam makaron?
- Dlatego, że jedne jedzą makaron wzdłuż a, drugie w poprzek.
- Czym się różni blondynka od papieru toaletowego?
- Papier toaletowy wie, że aby żyć trzeba się rozwijać
- Dlaczego blondynka wchodzi na komputer z deska surfingowa?
- Bo chce serfować po necie...
- O co się kłócą blondynki jadące na motorze?
- O miejsce przy oknie.
Blondynka opala się na łące. Pasie się tam krowa. W pewnym momencie krowa podchodzi do leżącej dziewczyny i staje nad nią. Ta otwiera oczy i mówi:
- No panowie, nie wszyscy na raz!
Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny usiłuje otworzyć drzwi. Gdy już otworzyła, sklepowa zapytała:
- Co pani tak długo te drzwi otwierała, przecież jest tabliczka "ciągnąć":
Na to blondynka:
- Tak, ale nie jest napisane w którą stronę!
Do eleganckiej restauracji wchodzi blond dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój. Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera:
- Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m!
Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszystkich stron. Po chwili stwierdza:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.
- Słuchaj, czarny to kolor?
- No, tak.
- A biały To kolor?
- No, tak.
- To dlaczego wszyscy śmieją się, że mam biało - czarny telewizor?
Brunetka, blondynka i ruda są w pokoju. Przylatują Marsjanie i mówią:
– Przykro nam, drogie panie, ale jesteście teraz naszymi ofiarami. Za chwilę każdej z was wykasuję umysł!
Pierwsza w kolejności była brunetka. Szef Marsjan jednym ruchem skasował umysł brunetce. Potem przyszła kolej na blondynkę. Szef Marsjan wykonał ten sam ruch, ale nic się nie stało. Znowu spróbował – i znowu nic się nie stało.
– No co jest? – denerwuje się.
– Macie pecha – odpowiada ruda – Przyszliście za późno!
Blondynka, brunetka i ruda jadą razem pociągiem na gapę, w wagonie towarowym. Nagle słyszą że idzie kontroler, i wskakują do worków. Kontroler potrząsa pierwszym workiem z brunetką i słyszy:
- Hau, hau - pomyślał sobie że jest w nim piesek.
Potrząsa workiem z rudą i słyszy:
- Miau, miau - pomyślał sobie że to worek z kotkiem.
Potrząsa z blondynką i słyszy:
- Kartofle!
Słyszałeś o blondynce, która odkryła, że ma siostrę bliźniaczkę?
- Nie zdawała sobie sprawy, że patrzy w lustro.
Blondynka pyta drugą blondynkę:
- gdzie spędziłaś wakacje?
- na Wyspach Kanaryjskich.
- A gdzie To jest?
- Nie wiem. Porwali mnie tam piraci…
Blondynka do blondynki:
-ale masz ładne zęby
- To Po mamie
- Tak? A pasowały?
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego:
-Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
-To olej.
Blondynka:
-Okej, no to oleję.
Wchodzi blondynka do biblioteki :
- Poproszę hamburgera, duże frytki i dietetyczną Pepsi...
- Proszę Pani .. jest pani w bibliotece!
Blondynka (szeptem):
- Przepraszam. Poproszę hamburgera, duże frytki i dietetyczną Pepsi...
Przychodzi blondynka do jubilera i ogląda pierścionki. Podczas schylania się, niechcący puszcza bąka. Ma cichą nadzieję, że sprzedawca tego nie usłyszał i pyta:
- Ile kosztuje ten pierścionek?
Sprzedawca na to:
- Jak pani puściła bąka na sam widok, to się pani zesra jak powiem cenę.
Jedna blondynka opowiada drugiej :
- Wiesz, mój mąż jest bardzo rozrzutny. Szasta pieniędzmi na prawo i lewo, kupuje jakieś bezsensowne rzeczy. Pół roku temu kupił gaśnicę i do dziś jej nie użył!
- Zostałam niedawno matką - chwali się blondynka koleżance.
- Syn?
- Nie.
- A Więc córka?
- Skąd wiesz?
- Kiedy blondynka mówi najmniej?
- W lutym, bo to najkrótszy miesiąc.
- Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
– Ponieważ na pudełku napisano: Od 2 do 5 lat!
- Dlaczego blondynka jak idzie spać stawia na nocnym stoliku jedną szklankę z wodą i jedną szklankę pustą?
– Tak na wszelki wypadek. Bo jak się obudzi w nocy, to może jej się będzie chciało pić, a może nie.
- Co to jest skrzyżowanie blondynki z oponą?
- K...a nie do zdarcia.
- Dlaczego blondynki są jak jajecznica?
- Proste, łatwe i dobrze smakują.
Przy stole siedzą i grają w brydża: mądra blondynka, głupia blondynka, krasnoludek i ofiara. Nagłe światło gaśnie... zapala się, ale ofiara nie żyje. Kto zabił ofiarę?
- Głupia blondynka, bo mądre blondynki i krasnoludki nie istnieją.
- Co robi blondynka w World Trade Center ?
- Czeka na samolot
- Dlaczego blondynka ma niebieskie oczy?
-Bo ma wodę zamiast mózgu.
- Co mówią kolana blondynki po powrocie z wakacji?
- Nareszcie razem!
- Dlaczego mózg blondynki jest wielkości groszku?
- Bo lekko spuchł!
- Dlaczego blondynka wsadza cycki do garnka??
- Bo chce podgrzać mleko.
Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
- gdzie panią boli? - pyta się lekarz.
- Wszędzie - odpowiada kobieta.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
- tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- o tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- o tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu kobieta.
Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:
- Czy pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- tak myślałem - kontynuuje lekarz - Ma pani złamany palec.
Chłopak pyta blondynki:
- Idziemy do kina, czy do mnie?
- W kinie już byłam...
- Dlaczego blondynki używają podpasek ze skrzydełkami ?
- Bo nawet w te trudne dni lubią mieć namiastkę jakiegoś ptaka między nogami.
- Dlaczego są blondynki chude i grube, mimo, że jedzą taki sam makaron?
- Dlatego, że jedne jedzą makaron wzdłuż a, drugie w poprzek.
- Czym się różni blondynka od papieru toaletowego?
- Papier toaletowy wie, że aby żyć trzeba się rozwijać
- Dlaczego blondynka wchodzi na komputer z deska surfingowa?
- Bo chce serfować po necie...
- O co się kłócą blondynki jadące na motorze?
- O miejsce przy oknie.
Blondynka opala się na łące. Pasie się tam krowa. W pewnym momencie krowa podchodzi do leżącej dziewczyny i staje nad nią. Ta otwiera oczy i mówi:
- No panowie, nie wszyscy na raz!
Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny usiłuje otworzyć drzwi. Gdy już otworzyła, sklepowa zapytała:
- Co pani tak długo te drzwi otwierała, przecież jest tabliczka "ciągnąć":
Na to blondynka:
- Tak, ale nie jest napisane w którą stronę!
Do eleganckiej restauracji wchodzi blond dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój. Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera:
- Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m!
Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszystkich stron. Po chwili stwierdza:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.