Kawały o blondynce
Kawały o blondynce
Dowcipy o blondynkach

Dystansując się od publikowanych tu treści, zapraszamy wszystkich do poczytania śmiesznych tekstów w kategorii: kawały o blondynce. Szczególnie zapraszamy Panie obdarzone takim właśnie kolorem włosów.
Dowcipy o blondynce
Dwie blondynki rozwiązują krzyżówkę.- Prezydent USA na Cztery litery...
- nie wiem.
- W środku "u".
- nie żartuj...
Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka:
– Słuchaj – mówi podekscytowany. Wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo a konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!
Na to blondynka:
– Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście?
Blondynka spotkała czarodzieja i pozwolił jej wybrać: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust. Przyjaciółka pyta:
- i Co wybrałaś?
Blondynka:
- ...nie pamiętam...
- Dlaczego blondynki nie używają wibratorów?
- Ponieważ od wibratora bolą zęby...
Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
- Patrz, znowu wygrałam.
- Jak poznać, że blondynka używała komputera?
- Ekran jest biały i komputer nie reaguje na klawisze
- Po czym poznać, że druga blondynka używała komputera?
- Komputer dalej nie reaguje, ale są jakieś napisy na białym ekranie...
przychodzi blondynka do restauracji
-poproszę frytki
-nie mamy ziemniaków
-nie szkodzi zjem z chlebem
Blondynka "zarżnęła" auto, zaholowali je do majstra, on gruntownie obejrzał. Auto zajeżdżone i obite na maksa. Blondynka pyta:
- Czy da się jeszcze go naprawić?
- Jasne, trzeba tylko zdjąć przedni i tylni zderzak, i pomiędzy nie wsadzić nowy samochód.
Siedzi blondynka w restauracji i płacze.
Nagle pyta się jej pewien chłopak:
- Dlaczego płaczesz?
- A Bo mówią że blondynki są głupie.
- A ja ci pokażę że to nie prawda!
podszedł do rudej i mówi:
- Idź sprawdź czy cię nie ma w domu.
Dziewczyna usłyszawszy te słowa popędziła do domu.
Nagle blondynka odpowiada z śmiechem:
- Faktycznie głupia , ja bym zadzwoniła!!!!!
Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. Jej prezes mówi:
- Posprzątaj windę.
- na wszystkich piętrach?
Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się:
- Wodnik czy panna, wodnik czy panna?
Wraca do lekarza i pyta go:
- Panie doktorze, to był wodnik czy panna?
Lekarz odpowiada:
- Rak, proszę pani, rak.
Grają blondynki w brydża.
Pierwsza Blondynka:
- Pas.
Druga Blondynka:
- Pas. Trzecia Blondynka:
- jeden Dzwonek.
Czwarta Blondynka:
- pójdę otworzyć...
- Czy byłaś uprzejma dla syna szefa? – pyta matka blondynkę.
- Oczywiście! On powiedział: „Proszę, zróbmy to”, a ja się zgodziłam.
- Czemu blondynka nakleja plaster Nicorette na samochód?
- Żeby mniej palił.
- Dlaczego blondyna jak grabiła liście to się potłukła?
- Bo spadła z drzewa...
- Co blondynka ma wspólnego z butelką od piwa?
- I to i to jest puste od szyjki w górę.
- Dlaczego blondynka trzyma gazety w lodówce?
- Żeby mieć zawsze świeże wiadomości.
- Jak umierają neurony blondynki?
- Samotnie...
W kosmos wysłano małpę i blondynkę. Obie dostały koperty z zadaniami.Instrukcja dla małpy brzmiała: „Włączyć akumulatory, nacisnąć przycisk,przeprowadzić badania.” Instrukcja dla blondynki: „Nakarmić małpę,położyć się spać.”
Blondynka idzie ulicą z rozpiętą bluzką i wystającą prawą piersią. Zatrzymuje ją policjant i mówi:
- Proszę pani, czy pani ma świadomość, że mogę panią zatrzymać za obnażanie się publiczne?
- ale dlaczego? - pyta blondynka.
- Bo idzie pani w wystającą prawą piersią.
Blondynka patrzy w dół i woła:
- O mój Boże! Znowu zostawiłam dziecko w autobusie!
- Jakie są ulubione zwierzęta każdej blondynki?
- Norki - w szafie, jaguar - w garażu i osioł, który na to wszystko zapracuje!
Blondynka kupiła sobie nowe mieszkanie i chciała się pochwalić przyjaciółce, też blondynce. Mówi:
- Popatrz jaki mam bajer, pstryk jest światło, pstryk nie ma światła...
A na to jej przyjaciółka:
- A gdzie jest to światło, jak go nie ma?
Wtedy właścicielka mieszkania otwiera lodówkę i mówi:
- O tutaj się schowało!
Obok przystojnego faceta siedzi Blondynka i Brunetka.
Facet do Brunetki Jeżeli mnie kochasz idź do mojego domu i zobacz czy tam jestem. Brunetka poszła.
A blondynka na to
- Jaka głupia ja bym Zadzwoniła
Na dworcu PKS blondynka podchodzi do kasy i prosi o bilet.
- Normalny? pyta kasjerka.
- A co, wyglądam na idiotkę?